O Naszym sukcesie nie świadczy wynik FTP, waty pod nogą czy dobry plan treningowy. Od tego czy osiągamy swoje cele przede wszystkim wpływ ma “Nasza głowa”.
Podczas pierwszego spotkania z Klaudią pomyślałem sobie – “wow, ale ta dziewczyna jest pewna siebie i wie co chce osiągnąć”. Cel na ten rok jaki sobie obraliśmy, to zbieranie doświadczenia oraz niwelowanie dystansu do czołówki damskiego peletonu (Klaudia tak naprawdę jeździ 2 sezon na rowerze) – czyli bardzo spokojne budowanie formy. Natomiast tylko Klaudia wie jak przepracowała zimę i jaką ciężką pracę wykonała
Nie wyciągamy wniosków, ale…na mocno osadzonym Klasyku Beskidzkim, Klaudia melduje się na 4 miejscu OPEN oraz jest 1 w kategorii. Nie przygotowywaliśmy się specjalnie na to ściganie, wyścig jechaliśmy typowo treningowo i to Nas cieszy najbardziej. Oprócz medalu zebraliśmy kolejne cenne doświadczenie, a cyferki na Training Peaks robią ogromne wrażenie.Dobra robota , bawimy się dalej.
Kilka danych na koniec:
57km / 1000m przewyższenia
Av Speed – 31,6km/h