Personalny Trening Kolarski Konrad Kopczyński

CZERWIEC 2023 – KLAUDIA KOWALSKA MISTRZYNIĄ POLSKI CYKLOSPORT

W tym artykule nie znajdziesz gotowego planu treningowego. Natomiast zachęcam cię do przeczytania i wyciągnięcia z niego najważniejszych informacji, czyli: o tym w jaki sposób się przygotowaliśmy, jakie kroki wykonaliśmy, aby na samym końcu tej drogi Klaudia Kowalska mogła założyć koszulkę MISTRZA POLSKI w kategorii Cyklosport.
 
➡️START czyli … nie od razu na rower😊 – tak, na początku to określenie celów tych długoterminowych i tych cząstkowych. Ten główny, to udział w Mistrzostwach Polski i zwycięstwo. Oczywiście nic nie było przypadkowe. Pod ten wyścig dobraliśmy wyścigi o niższym priorytecie i zaczęliśmy się ścigać na bardziej płaskich etapach, aby cały czas doskonalić jazdę w peletonie. Wyścigi VeloBank VIA Dolny Śląsk w Sobótce oraz w Miękini stworzyły nam do tego idealne warunki. Cele które sobie obraliśmy, to nie tylko waty. Praca nad pozycją, doskonalenie techniki, odpowiednia waga na czas zawodów itd.
➡️Baza – czyli okres zimowy. Nie zaczynaliśmy od Zwifta i wyścigów 😊 W zamian Klaudia wychodziła na swój „przełaj” i śmigała po lasach w temperaturze często poniżej 0. Dzięki temu jej technika wskoczyła na zupełnie inny (wyższy) poziom, a organizm po prostu się hartował. Zima nie była taka straszna, więc można było zbudować solidną podstawę do dalszej części sezonu. Do tego siłownia – ta bardziej nastawiona na rozwój motoryczny i treningi specjalistyczne, te realizowane również na trenażerze.
➡️Budowa – okres w którym nie tylko zaczęliśmy się ścigać, ale też powoli zaczynaliśmy w treningach obierać kierunek nastawiony na start główny. W maju Klaudia wskoczyła jeszcze na podium na Klasyku Beskidzkim, ale później złapaliśmy mały spadek formy, czy panikowaliśmy? Zupełnie nie. Czy był to powód do nagłej zmiany planu treningowego? Nie 😊 Maj to miesiąc gdzie moja zawodniczka w pracy (na nogach) spędzała po 8h-12h. Im bliżej weekendu, te godziny się zwiększały. Dlatego wprowadziliśmy korekty w planie treningowym i zmniejszyliśmy nieco objętość treningową.
➡️Schodzimy w dół – na kilka tygodni przed zawodami przeszliśmy w tryb taperingu. Co to oznacza? To, że wcale nie trenujemy więcej godzinowo, wręcz przeciwnie. Kosztem (minimalnego) obniżenia Naszej formy treningowej – zyskujemy świeżość. Ten okres trwał u Nas 3 tygodnie – krok po kroku obcinaliśmy z objętości.. ale – zwiększyliśmy intensywność treningów. Wszystko zaczęło się składać w całość. W naszym planie Klaudia obowiązkowo raz w tygodniu miała jazdę grupową 😊 tam można było zauważyć jak forma zaczyna wchodzić na odpowiedni poziom.
➡️Jak się czujesz? – to pytanie często słyszą moi zawodnicy. Uwierzcie, że żadne HRV, tętno spoczynkowe czy inne parametry które otrzymujemy nie zastąpią nam pytania o Nasze samopoczucie. Plan treningowy powinien być spersonalizowany pod zawodnika. Praca nad słabościami, rozwój tych elementów które są potrzebne, aby w dniu wyścigu być gotowym. Do tego wszystkiego…w kolarstwie ważna jest tzw. „głowa”, przygotowanie psychiczne i odpowiednia regeneracja.
➡️Wyścig – wiecie jakie IF miała Klaudia z wyścigu – 0,7. Czyli – jazda nieco powyżej tzw. tlenu. Brzmi to trochę, śmiesznie? wiem. W wyścigach chodzi o to, aby jak najmniej się zmęczyć, oszczędzać energie – bo przecież mamy jej ograniczone zasoby. Dlatego technika, tzw. czytanie wyścigu, oraz pełna koncentracja mają ogromne znaczenie w czasie jazdy. Wspomnianą wyżej energię zostawiamy na sytuacje, które wymagają od Nas nagłego przyśpieszenia 😊
➡️Wnioski – nie tylko FTP świadczy o Naszym poziomie sportowym. Jeżeli boimy się jeździć w grupie, nie mamy umiejętności zjazdowych, to co nam da wysokie FTP na wyścigu? Wtedy cyferki nie mają znaczenia.
 
– jeżeli nagle złapiemy zadyszkę, to nie od razu powinniśmy zwiększać obciążenie treningowe. Niestety jest to częsta przypadłość wśród amatorów. My, zrobiliśmy odwrotnie – nieco zeszliśmy z planowanego obciążenia w maju. Na naszym przykładzie pokazałem Wam, jak ważna jest komunikacja pomiędzy zawodnikiem i trenerem oraz wspólne zastanowienie się, co może być przyczyną nagłej obniżki formy. Kolarstwo to sport wytrzymałościowy w którym trzeba być nastawionym na długoterminowy rozwój. Nie ma tu i teraz. Czy Klaudia przygotowywała się do tych zawodów pół roku? Nie, to 2 lata systematycznej pracy ją do tego zaprowadziły.
– Co powiedziała Klaudia po zwycięstwie – „to głowa jest w tym wszystkim najważniejsza”.
Warto wspomnieć, że był to wyścig w którym startowało 30 zawodniczek. Trzeba mieć w tym wszystkim też trochę szczęścia, bo każdy mały błąd (niekoniecznie z winy zawodnika) może przekreślić szansę na końcowe zwycięstwo.
Kolejne cele to małe „przebranżowienie się” i powrót do ścigania po górach. TatraRoadRace – tam będziemy celować w formę. Teraz krótki urlop od sportu i zaczniemy przygotowania do drugiej części sezonu.